OŚWIADCZENIE
Wejście do serwisu dla lekarzy i farmaceutów wymaga potwierdzenia oświadczenia widocznego na stronie. Jeśli nie spełniasz wymienionych warunków, kliknij przycisk Anuluj.
Wpisz szukaną frazę w wyszukiwarce
Opcje szukania zaawansowanego
Przejdź do widoku z pełnym opisem
Wpisz szukaną frazę w opisie
Kliknij, aby zobaczyć rodzaje opakowań
Spis treści, kliknij w wybrany link, aby przejść do wybranej podstrony
Zobacz opis leku w portalu Leksykon.com.pl

mmm... Cookies

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek.
Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć siętu.
Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek.
Eksperci: diety bezglutenowej przestrzega więcej osób, niż choruje na celiakię
2018-05-08 | Aktualności
Eksperci: diety bezglutenowej przestrzega więcej osób, niż choruje na celiakię

Znacznie więcej osób przestrzega diety bezglutenowej, niż choruje na celiakię – powiedzieli eksperci podczas konferencji prasowej w Warszawie z okazji rozpoczęcia kampanii „Miesiąc bez glutenu”.

 

Dr hab. Piotr Dziechciarz z Kliniki Gastroenterologii i Żywienia Dzieci Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego powiedział, że od 13 do 25 proc. osób przestrzega diety bezglutenowej, przy czym chorych na celiakię jest zaledwie 1 proc. naszej populacji.

 

"Jednocześnie – dodał specjalista - spośród tego 1 proc. osób z tą chorobą najwyżej co dziesiąty - a podejrzewa się, że znacznie mniej, bo co pięćdziesiąty lub nawet co setny chory - ma wykrytą celiakię".

 

Dr hab. Dziechciarz zwrócił uwagę, że wielu Polaków przestrzega diety bezglutenowej przeznaczonej dla chorych na celiakię, choć nie cierpi z powodu tej choroby. "To kwestia mody, ale podejrzewa się, że 10 proc. osób wykazuje tzw. nieceliakowatą nadwrażliwość na pszenicę" – dodał.

 

Specjalista wyjaśnił, że w takim przypadku nie chodzi o nadwrażliwość jedynie na gluten (białko zawarte w pszenicy, życie i jęczmieniu), lecz również na inne znajdujące się w pszenicy składniki pokarmowe. Dolegliwość ta, podobnie jak i celiakia, mylona jest z innych schorzeniami, np. z zespołem jelita nadwrażliwego. Poza nią i celiakią jest jeszcze trzecia choroba wywoływana przez gluten – alergia na pszenicę.

 

Dr hab. Dziechciarz powiedział, że nie zaleca stosowania diety bezglutenowej w przypadku dzieci cierpiących na autyzm, jeśli jednocześnie nie chorują na celiakię i nie wykazują nadwrażliwości na gluten. "Dieta bezglutenowa nie jest szkodliwa, jeśli tylko jest dobrze zbilansowana, ale jest kosztowna i grozi niedoborem niektórych składników, ponieważ trudno jej prawidłowo przestrzegać" – podkreślił.

 

Prezes Polskiego Stowarzyszenia Osób Chorych na Celiakię i na Diecie Bezglutenowej Małgorzata Źródlak zwróciła uwagę, że celiakia zwykle wykrywana jest dopiero po 8 latach od pojawienia się pierwszych objawów. "Chorzy często krążą między lekarzami różnych specjalności, zanim wreszcie choroba ta zacznie być w ogóle podejrzewana. Skutkiem tego są nasilające się kłopoty zdrowotne" – dodała.

 

Małgorzata Źródlak zapewniała, że powszechnie dostępne są produkty bezglutenowe ze znakiem przekreślonego kłosa na opakowaniu. Coraz więcej jest również restauracji, w których osoby z celiakią bezpiecznie mogą zjeść posiłek.

 

"Kłopot polega na tym, że chorzy na celiakię nie mogą się ograniczać jedynie do produktów pozbawionych glutenu. Ważne jest również to jak są one przygotowywane, ponieważ potrawy bez glutenu muszą być przyrządzane w osobnych miejscach i naczyniach" – podkreśliła Źródlak.

 

Prezes Stowarzyszenia jako przykład podała piekarnie zapewniające, że oferują chleb bez glutenu, ale wypiekają go w tym samym miejscu, co pozostałe pieczywo. "Podobnych zasad muszą przestrzegać restauracje" - dodała.

 


Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl | Zbigniew Wojtasiński

Wyświetleń: 912